poniedziałek, 17 czerwca 2013

rozdział 2

* oczami Ashley *
Nagle ...wpadł Cody , mój były :( On nadal czegoś ode mnie chciał ale ja nie wiedziałam co on chce. Justin zasłonił mnie przed Codym .
-GDZIE ONA JEST ?! - zaczął się wydzierać do Justina
-Ale kto ? - odpowiedział jej
- ASHLEY !! WIEM , ŻE TU JEST - znowu krzyknął
Biegł w stronę Justina , żeby go przesunąć i dopaść mnie . Ale Justin walnął go mocno w twarz .
Czemu on to zrobił ?! Oczywiście cieszyłam się , że przywalił akurat mu . Ale czemu on chce mnie bronić ?
Nagle zaczęli się bić . Nie wiedziałam co zrobić . Byłam w szoku ...Zaczęłam ryczeć i drzeć się o pomoc .
-PRZESTAŃCIE !!!! - Zawołałam
- Proszę !!!!!! - kolejny raz krzyknęłam , żeby przestali .
Justin popatrzył się na mnie z zakrwawionym nosem . Cody jak to zobaczył nagle uciekł .
- Co ty zrobiłeś ?! Po co ci to było ?! - krzyknęłam wściekła do Justina .
- To dla ciebie , dla twojego dobra - powiedział
Przyniosłam mu chusteczkę . Justin szybko opanował krwotok .
Przytuliłam się mocno do niego .
-Przepraszam.......- szepnął do mnie Justin
Płakałam w jego ramionach . Nie wiem czemu....
Nagle wszedł Scotter a zanim Carly. Byli zdziwieni , że siedzieliśmy przytuleni . A szczególnie , że ja płakałam .
- Co się stało ? - zapytała Carly
Opowiedziałam jej wszystko a w tym samym czasie Justin Scotterowi . Carly przytuliła mnie . Każdy rozszedł się w swoją stronę .

*Oczami Justina *
Ona była cudowna . Czułem się jak w niebie jak się do mnie przytuliła . To było wspaniałe uczucie .

[ Na drugi dzień ]

* Oczami Ashley *
Wstałam cała zaspana . Ubrałam się w niebieskie botki na szpilkach , białe rurki , bluzę z motywem bananów a włosy miałam rozpuszczone . Zeszłam na dół i wyszłam . Jechałam na sejse
Jak weszłam tam gdzie miała zrobiona być sesja . Ku mojemu zdziwieniu stał Justin . Ten sam piękny Justin . Poszłam się przebrać , przywitałam Justina i poszłam . Po sesji pogadaliśmy trochę .
-Chcesz do mnie przyjść ? - zapytał Justin
- A mogę :) - Odpowiedziałam

--------------------------------------------------------------------------------------------


Podobało się ? :) 2 kom = 3 rozdział

rozdział 1

 *oczami Ashley *

-Ashley wstawaj , spóźnisz się do studia ! -ktoś nagle mnie zawołał .
-O fuck już 9:30 ! - no tak jak mnie budzi siostra to tak jest ...
-Nie mogłaś mnie obudzić wcześniej ?! - miałam wtedy ochotę walnąć tą gówniarę ale nie mogłam ...
- Nie nie mogłam - zawołała do mnie Lisa .
Ale chyba mogła bo ma na 9.50 do szkoły , jejku jak ja jej nienawidzę .
Szybko wygrzebałam się z łóżka i poszłam się przebrać , zrobiłam sobie szybko kłosa , założyłam botki , spódniczkę w kwiaty , biały t-shirt , i jeansową kamizelkę . Na szybko zjadłam śniadanie a dokładnie kukurydziane płatki z mlekiem ... 
Szybko wsiadłam do samochodu i pojechałam , a najgorsze było to , że był straszny korek...
Czekałam tam w tym korku 30 min aż w końcu się wkurzyłam zaparkowałam samochód na parkingu obok i dobiegłam do studia a za mną jak zwykle paparazzi .
-Cześć Carly  ! - powiedziałam do mojej menagerki która  już tam czekała .
- Znowu się spóźniłaś - powiedziała mi ze złością Carly . 
- Obiecuję , że to ostatni raz - ( chyba ) 
- U ciebie cały czas jest ostatni raz - powiedziała Carly
- ....- zamilkłam 
- No dobra bierzmy się do roboty ! - już się boje co ona miała na myśli ...
-Nagramy dzisiaj piosenkę pt " smile " okey ? - 
- no ok- odpowiedziałam jej
już byłam w połowie piosenki a tu nagle wszedł Scooter ..a jak Scooter to pewnie Justin...
Już się boję reakcji Carly , no i też tak było..
Carly zaczęła się kłócić ze Scooterem , uszłyszałam tylko ' to , że mamy takie same studio to nie znaczy , że możesz sobie tu przychodzić kiedy chcesz , z tym Justinem . " 
No i kłócili się przez 30 min...
Justin podszedł do mnie ...
-Cześć- powiedział
- cześć - odpowiedziałam mu bo co innego miałam powiedzieć 
Justin popatrzył się dziwnie na Carly i Scootera...
- Carly to twoja menadżerka ? - zapytał
- Tak niestety...- 
- Czemu niestety ? przynajmniej nie rozkazuje Ci jak masz żyć ...- powiedział
- Oj chłopie to ty chyba jeszcze nic o niej nie wiesz , cały czas tylko " Ashley dzisiaj to " " nie rób tego a rób to " - 
-Długo będziecie się kłócić ?! - w tym samym momencie powiedzieliśmy to .

30 min później 
Justin nagrywał już piosenkę , była ładna  tak samo jak on , jezu co ja wygaduje ! ...

*Oczami Justina*
Ashley była piękna , miała śliczne niebieskie oczy ...
Wiem , że nie chciała  by chodzić z takim dupkiem jak ja dlatego se odpuszczę ...
Gdy skończyłem piosenkę Ashley przesłuchiwała swoje piosenki , Carly nigdzie nie było a Scooter powiedział mi , że mam z nią zostać . 
Ale ja ? no dobra zgodziłem się ...
Ashley miała śliczny głos .
Jak przesłuchała wszystkie piosenki zrobiliśmy sobie pamiątkową fotkę i chcieliśmy już iść do domu ale nagle...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

sorry że taki denny :/

Prolog

Nazywam się Ashley Green , mam 19 lat mieszkam w Nowym Jorku . Mam młodszą siostrę która nazywa się Lisa i ma 10 lat , a jej celem życiowym jest uprzykrzenie mi życie . Lecz od tego jest chyba młodsze rodzeństwo , prawda ? Uwielbiam włóczyć się po mieście z moją paczką Vanessa , Cher , Christian i Rayan lecz za bardzo mi się to nie udaje ...tak paparazzi są wszędzie z tymi swoimi głupimi aparatami i tylko czekają na moment w którym mogą zrobić mi złe ( dla mnie ) zdjęcie . Jestem piosenkarką moją menadżerką jest Carly Brey ..osoba która nie daje mi spokoju i cały czas mi gada co mam robić ale i tak ją lubię . Zaczynam nagrywać moją 3 płytę pt. ' The smile " . Interesuję się modą ..i muzyką :)  Co zmieni się w moim życiu ? czytaj dalej :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Obsada - 

Ashley Green - piosenkarka ( główna bohaterka )
Justin Bieber - piosenkarz ( główny bohater ) 

Pattie Mallette - mama Justina
Lisa Green - siostra Ashley
Kanny - szczeniak Ashley 

---
zapraszam do czytania !